STIHL MS261 pilarka tylko dla drwali, czy też nie?

    W roku 1926 Andreas Stihl zakłada w Stuttgarcie Fabrykę Maszyn A. STIHL, w której początkowo produkuje przedpaleniska i pralki. Dalsze lata pracy prowadzą do wypuszczenia na rynek w 1929 roku pierwszej pilarki spalinowej o mocy ok 6KM i wadze blisko 50kg. Tak właśnie imgp2140 zaczęła się przygoda przedsiębiorstwa, którego rozkwit obserwujemy aż po nasze czasy. Dziś w swojej ofercie firma STIHL ma imponującą liczbę wszelakich urządzeń, od kos mechanicznych, poprzez akcesoria leśne, aż po pilarki dedykowane dla różnych zastosowań.

    Najczęściej sprzedającą się pilarką na świecie między rokiem 2007 a 2011 był właśnie model MS260 produkcji STIHL’a. MS260 to pilarka wytrzymała, lekka, średniej klasy mocy, o długiej żywotności, przystosowana dla zawodowych drwali. Nie dziwi więc fakt, czemu szybko jej walory zaczęli też dostrzegać inni. Pilarka okazała się tak uniwersalna, że jaj nabywcami stali się też pracownicy budowlani, gospodarze wiejscy, posiadacze kominków, pracownicy zieleni miejskich i drogowcy. Idąc tym tropem STIHL postanowił usprawnić ten model jeszcze bardziej tak, aby stał się jeszcze bardziej uniwersalnym narzędziem, ale nie stracił typowego dla maszyn leśnych, profesjonalnego zacięcia.

    I tak narodziła się wersja MS261, łącząca w sobie wszystkie cechy popularnej „dwieście sześćdziesiątki” ale jednocześnie skierowana do większego grona odbiorców, dającą użytkownikom jeszcze więcej technologii, więcej mocy, ale nie obciążając tego większą masą własną.

imgp2137 imgp2126
         
imgp2125 imgp2124

    A zatem zwiększono moc silnika z 3.5 KM na 4.1 KM, ale zmniejszono maksymalną prędkość obrotową z zestawem tnącym z 14000 rpm do 11700 rpm. W wyposażeniu seryjnym znalazł się również katalizator i filtr HD2 nie przepuszczający wody i oleju. Nowy model został również wyposażony w silnik z techniką czterokanałową i przepłukiwaniem cylindra co poskutkowało lepszym przyśpieszeniem, poprawiono system antywibracyjny, zmodyfikowano system chłodzenia silnika, wprowadzono zatrzaski bagnetowe do szybszego zdejmowania obudowy. Liftingowi uległa także pokrywa sprzęgła, została nie tylko odchudzona, ale także wyposażona w praktyczne, niezdejmowalne nakrętki.

imgp2118 imgp2119

 

    To tyle jak pilarka wygląda i jak jest zbudowana. Teraz jak się nią pracuje. Modelem MS 260 pracowałem 7 lat w trybie mieszanym (amatorsko w domu i zawodowo w lesie), modelem 261 pracuję od 7 miesięcy zarówno w domu przy przerzynce drewna opałowego, wycince drzew wokół domu i sadzie, jak i zawodowo w lesie podczas pozyskiwania drewna dla celów przemysłowych. Pilarka bardzo dobrze leży w dłoni, jest świetnie wyważona – po 8 godzinach pracy tym modelem nie odczuwam zmęczenia rąk. Świetnie radzi sobie z trzebieżami drągowizny z drzewostanem o miękkim drewnie (sosna, świerk) i w takich też warunkach najczęściej pracowała, gdyż lasy w których pracuję to głównie iglaki. Przy wycince zrębowej troszeczkę brakuje jej mocy. Znacznie ciężej natomiast radzi sobie w twardszym drewnie. Tutaj pilarka wykazuje już wyraźnie gorsze osiągi, znacznie spadają jej obroty silnika. Okrzesywanie nie stanowi da niej najmniejszego problemu. Doskonale nadaje się w późne czyszczenia młodników, silnik natychmiast reaguje na gaz, bezproblemowo możemy zmienić chwyt na pałąku, jeśli chcemy usunąć martwy drąg znajdujący się po drugiej stronie. Nie bez pochwały przy zastosowaniach leśnych pozostawię też genialny filtr HD2, który w łatwy sposób możemy zdemontować jednym obrotem ręki. Filtruje każde zanieczyszczenia, a po wymontowaniu wystarczy go opukać i zamontować z powrotem. Także sposób mocowania pokrywy silnika jest bardzo dobry, co prawda wymaga użycia śrubokrętu, ale nie ma mowy o zgubieniu zatrzasków jak to bywa w modelach Husqvarny i nie machamy ręką podczas odkręcania pokrętła tak jak w innych egzemplarzach pilarek Stihla.

    Podczas zastosowań domowych, z reguły stoimy w pozycji wyprostowanej co chwilę unosząc maszynę powyżej linii pasa, by przerżnąć kłodę na określonej długości fragmenty. Tutaj pilarka też sprawuje się doskonale. Niska waga (4,9 kg) sprawia że nie odczuwamy podczas pracy zmęczenia nie tylko rąk, ale i co ważniejsze kręgosłupa. Hamulec piły łańcuchowej nie haczy o nasz nadgarstek podczas unoszenia zestawu tnącego do góry, by wykonać kolejny rzaz. W trybie mieszanym, tzn. przy przerzynce kłody o zmiennej średnicy na fragmenty, zbiornik pilarki wystarcza na 38 minut pracy w temperaturze wahającej się od 0 do -5 stopni Celsjusza. Na 12 litrach mieszanki i 7 litrach oleju udało mi się pociąć w około 20 centymetrowe fragmenty 45 metrów sześciennych drewna mieszanego (dąb, buk, sosna brzoza, wierzba), gdzie średnia grubość obałka wynosiła 25 centymetrów. Osobiście uważam to za dobry wynik.

Poniżej trochę suchych danych i lekkie porównanie modelu MS260 i MS261.

 

Moc silnika (KM):
Pojemność silnika (cm3):
Waga samej pilarki (kg):
Pojemność zbiornika paliwa (cm3):
Pojemność zbiornika oleju (cm3):
Wartość drgań (lewa / prawa strona):
Max prędkość piły łańcuchowej (m/s):

MS260
3,5 przy 9500 rpm
50,2
4,7
460
290
3,6/4,1
28,9

MS261
4,1 przy 9500 rpm
50,2
4,9
500
270
3,5/3,5
24,4

 

imgp2085 imgp2077

 

A zatem dla kogo ta pilarka? Dla szarego Kowalskiego, czy dla zawodowego drwala?

    Uważam, że firma Stihl wiedziała co robi projektując pilarkę MS261. Dzięki swojej uniwersalności a jednocześnie zaawansowanej technice i dobrej wytrzymałości trafi w gusta najbardziej wybrednych użytkowników. Jest świetna zarówno w średnie zasoby leśne jak i do wymagających gospodarstw. Spełni oczekiwania każdego użytkownika. Nie zawiedzie podczas całodniowych prac przy ścince miękkiego drewna i sezonowych pracach w domu. Bardzo dobry stosunek masy do mocy (1,20 kg/KM) i niski poziom drgań sprawia, że modelem MS261 pracuje się lekko i przyjemnie. Dodatkowo dostępna jest w 5 wariantach wyposażenia: standard, M-Tronic, błyskawiczny napinacz łańcucha, wyposażenie zimowe, hamulec łańcucha Quick Stop Super. Każdy znajdzie model dla siebie.

 

    Więc jeśli jesteś użytkownikiem domowym, prowadzisz firmę zajmującą się pielęgnacją ogrodów, lub trudnisz się pracami budowlanymi, gdzie szybka korekta elementów drewnianych jest priorytetem – kupuj ją w ciemno.

    Natomiast jeśli jesteś zawodowym drwalem, powinieneś postawić sobie pytanie w jakim drzewostanie będziesz najczęściej wykorzystywał pilarkę. Jeśli będzie to trzebież drągowizny o drewnie miękkim, to będzie ona idealna. Przy powierzchniach o przewadze drzew liściastych, zalecałbym jednak mocniejszą maszynę.

 


https://www.youtube.com/watch?v=aO6tXNSIdUc

Zapraszam do dyskusji na forum pilarz.org, tam też odpowiem na konkretne pytania, a także udzielę informacji w tym temacie.

Z poważaniem.

Pozdrawiam

Michał BowHunter Jarecki