Witam,
dzisiaj zajmiemy się tematyką przygotowania maszyn do sezonu.
Wiadomym jest nie od dzisiaj że każdy szanujący sprzęt użytkownik na zakończenie sezonu wykonuje przegląd swojej maszyny, czyści ją, zmienia olej i spuszcza i wypala paliwo by maszyna mogła sobie przezimować i na wiosnę odpalić bez problemu lecz większość zwykłych zjadaczy chleba przypominają sobie o kosiarce czy kosie zepchniętej w głąb garażu czy komórki jak już trawa urosła i czas ją skosić.
Wtedy to zaczynają się schody bo nagle okazuje się że maszyna nie chce odpalić albo po odpaleniu kopci lub co gorsza napęd w kosiarce nie działa. Zaczynają szukać nerwowo serwisu maszyna do bagażnika i objazd po nich a tam kolejki na trzy tygodnie. Lament, płacz, groźby karalne nie pomogą w takiej sytuacji bo serwisy są tak ” zawalone ” sprzętem że nic na to nie poradzisz.
Więc zwracam się do was w chwili obecnej abyście już teraz wystawili kosiarki i sprawdzili je dokładnie lub oddali do serwisu gdzie jeszcze nie ustawiły się tabuny klientów.
Czas o tym pomyśleć za wczas i albo samemu przygotować kosiarkę to sezonu albo oddać w ręce fachowców serwisantów co się nią zajmą.
Nie zwlekajcie bo mamy już wiosnę i przyroda budzi się do życia.
Tag: spalinowa
Jak uruchomić kosiarkę po zimie…
http://youtu.be/XOqcryvM2Dg
Zakup kosiarki spalinowej…
Zakup kosiarki spalinowej może okazać się kłopotliwym wyborem. …i jak zwykle problemem jest cena.
Od razu ostrzegam, nie kupujcie tych najtańszych „turbo-super” kosiarek z hipermarketów. Te urządzenia tylko na półce ładnie wyglądają, a w rzeczywistości, podczas ich użytkowania wychodzą na jaw wszystkie mankamenty, niedociągnięcia i niskobudżetowe (oszczędnościowe) rozwiązania, które nie należą do bezawaryjnych i siłą rzeczy psują się jeszcze w tym samym lub najdalej drugim sezonie użytkowania. Z kolei gwarant stosuje różne triki aby tylko uniknąć rękojmi.
Warto zdać sobie sprawę, że przecież kosiarki nie kupujemy co rok (no chyba, że mowa o tych najtańszych z hipermarketów), więc warto zainwestować w zakup droższej i lepszej, która posłuży nam kilka, a nawet kilkanaście lat.
Warto również wybrać markę, która ma dobrze rozwiniętą sieć serwisową. …i najlepiej aby jeden z tych punktów serwisowych był niedaleko nas, wtedy bez trudu zawieziemy urządzenie np. na przegląd gwarancyjny.
Wiadomo, że gdzie świadczony jest serwis tam jest i sklep, ale zanim pojedziemy na zakup, powinniśmy rozejrzeć się po swoim ogrodzie (trawniku) i zadecydować czy potrzebujemy kosiarki z napędem jezdnym czy bez.
Jeśli mamy kilka-kilkanaście arów trawnika do koszenia i w dodatku kosimy ze zbieraniem do kosza – napęd będzie dla nas zbawieniem. Z kolei gdy mamy mały ogródeczek z mnóstwem przeszkód typu drzewka, skalniak itp. – proponuję zakup kosiarki bez napędu, ponieważ nie ma sensu płacić za coś, czego nie będziemy mieli okazji użyć.
Ponadto kosiarka może jeszcze posiadać:
- wyrzut boczny,
- wyrzut tylny,
- zbieranie do kosza,
- mulczowanie (koszenie połączone z rozdrabnianiem runi i pozostawieniem jej na trawniku).
Moc silnika i szerokość robocza agregatu również nie pozostaje bez znaczenia.
Wiadomo, że im większy trawnik tym większy (szerszy) powinien być agregat. Warto też wybrać model z silnikiem nieco większym niż faktycznie potrzebujemy, ponieważ większego silnika nie obciążymy w 100%, co pozwoli na jego łagodniejszą eksploatację oraz dłuższą żywotność.
Kosiarką „wszystko-mającą” z dobrym, mocnym silnikiem, a w dodatku solidnie wykonaną i za niewygórowane pieniądze, jest np. Victus VSS 53 TK AllRoad Plus 4 oraz Oleo-Mac GV 53 TK AllRoad Plus 4.
Zapraszam do dyskusji na pilarz.org
Masz problem z wyborem – napisz w dziale „Pomoc w wyborze”.
Posiadasz już kosiarkę – napisz o niej w „Kosiarki”.
Zdjęcie kosiarki Oleo-Mac zostało udostępnione przez Victus-Emak.